Przepyszne krówki

Krówki po raz pierwszy pojawiły się na rynku w latach dwudziestych ubiegłego wieku w Poznaniu. To właśnie wtedy Feliks Pomorski wpadł na pomysł wykonania rozpływających się w ustach cukierków o mlecznym posmaku. Cukierki od razu trafiły w gust klientów i stały się hitem. Wśród innych słodyczy wyróżniało je opakowanie. Na karteczce papieru była narysowana krowa i właśnie stąd wzięła się nazwa „krówki”. Do dzisiaj Polacy uwielbiają te cukierki, chociaż bardziej kojarzą je z fabryką w Alwernii niepodal Krakowa. Trafiają w gust zarówno dzieci, jak i dorosłych. Świetnie pasują do kawy, herbaty, można z nich zrobić ciasto. Nic więc dziwnego, że wiele osób sięga po nie jako cukierki z logo firmy, które będą rozdawane przyszłym klientom. Niewielki słodki upominek jest okazją do przypodobania się swoim klientom i pozwala zaoszczędzić pieniądze na większych gadżetach, na przykład długopisach z logo. Szczególnie dzieciaki będą zadowolone z tego rodzaju upominku. Trzeba jednak pamiętać o tym, iż warto wybierać krówki dobrej jakości. Jak doskonale wiemy obecnie wiele fabryk zajmuje się ich produkcją z powodu ogromnej popularności tego typu słodyczy. Krówki reklamowe powinny nie tylko dobrze wyglądać wizualnie, ale przede wszystkim wyjątkowo smakować. W końcu klient musi kojarzyć wysoką jakość usług świadczonych przez dane przedsiębiorstwo z wysoką jakością smaku słodyczy. Dlatego wcześniej warto spróbować cukierków, które zamawiamy. Krówki mają tą wyższość nad innymi, iż mogą dość długo stać na blacie stołu, i w zasadzie nic się z nimi nie dzieje. Muszą być w bardzo ciepłym pomieszczeniu, żeby się rozpuszczały, co daje im wyższość nad cukierkami czekoladowymi. Są też w miarę tanie w produkcji w porównaniu do innych słodyczy, dlatego ogólna cena za kilogram nie jest zbyt wysoka. Chociażby z tego powodu warto się nimi zainteresować. W końcu jest to doskonała reklama dla przedsiębiorstwa za dość niską cenę. Dobry prezes firmy z pewnością doceni ten fakt i zamówi przynajmniej jeden karton cukierków.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *